nowe byty, nowe historie, za dużo naraz, żeby każdego charakteryzować z osobna. Także tym razem poczytać nie ma co. Przyszły na świat będąc panaceum na bóle i cierpienie autorki w ramach nicnierobienia rekonwalescyjnego/wakacyjnego. Są i czekają na swoich nowych państwa.
kapitalne:) miło tu u Ciebie, będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam